Problemy z sąsiadami
- Kamil
- Administrator
- Posty: 1370
- Rejestracja: 16 cze 2006, 19:52
- Instrument/y: B&S 3137
- Ustnik/i: Marcinkiewicz E17, JK 3C
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Jakbyś zorganizował dużą głośną imprezę to pewnie by Cię Straż Miejska upomniała, potem mandacik..
Ale grania na trąbce chyba by nie zakwalifikowali do aż takiego zakłócania porządku... Chociaż wszystko od nich zależy..
Ale grania na trąbce chyba by nie zakwalifikowali do aż takiego zakłócania porządku... Chociaż wszystko od nich zależy..
„Life is something like a trumpet. If you don't put anything in, you won't get anything out.”
Doula - Holistyczne Wsparcie Okołoporodowe
Doula - Holistyczne Wsparcie Okołoporodowe
-
- Nowicjusz
- Posty: 3
- Rejestracja: 27 lip 2006, 23:57
- Instrument/y:
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Legnica
Dobrze ze ktos poruszył ten temat. Ja osobiscie nie lubiie cwiczyc w domu (raz słyszałem wypowiedz z dołu "Cały czas k**** to samo", ale jak mam inaczej się rozgrywac, grac gamy, ćwizczyc??) Moim zdaniem wszyscy nasi sasiedzi powinni byc wyrozumiali, przeciez onie tez nie są tacy swięci. Wole cwiczyc w szkole, ale ze względu na brak czasu nie jest mozliwe zebym mógł codzinnie w niej przebywac... czasami nie ma nawet wolnych cwiczeniówek :neutral: Bardzo podziwiam mojego kolegę, który nie ma własnego instrumentu (gra na akoreonie guzikowym) i jest zmuszony do ciągłego przebywania w szkole, a nalezy nadminienic, ze jest najlepszym muzykiem w szkole, ale niestety nie ma go chyba czesto w domu, a szkolę tez zarywa....
Pozdro
- yogi901
- Użytkownik
- Posty: 282
- Rejestracja: 13 sty 2007, 15:46
- Instrument/y: Van Laar BR1,Selmer ConceptTT, Fl Yamaha6310Z
- Ustnik/i: Monette B2S3, GR Pic 65 P-M
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
Witam!
Ja mam to szczescie ze mieszkam w domku jednorodzinnym, a kolo mnie mieszkaja z jednej strony tacy mili panstwo co nic nigdy nie mowia , a z drugiej strony mieszka perkusista co dawniej gral po weselach...i oni nigdy(chyba) by zlego slowa nie powiedzieli ze gram, bo jak nie gralem przez pare dni bo mialem koncert za koncertem to sie dziwili ze: no pewnie wyjechal bo cos nie gra.. no i tak mam fajnych sasiadow!:d
A co do grania w bloku to moj prof. mowil bo on sam mieszka w bloku ze jak ma jakis koncert albo chauturke to bierze trabe, wklada roztrab do szafy i gra.... ostatnio jak mialem takie natchnienie to gralem o 24 no i zeby nie pobudzic rodzicow i wszystkich to sprobowalem grac do szafy i normalnie nikt nic nie slyszal... Bardzo dobry sposob to jest!
Alem sie rozpisal
Ja mam to szczescie ze mieszkam w domku jednorodzinnym, a kolo mnie mieszkaja z jednej strony tacy mili panstwo co nic nigdy nie mowia , a z drugiej strony mieszka perkusista co dawniej gral po weselach...i oni nigdy(chyba) by zlego slowa nie powiedzieli ze gram, bo jak nie gralem przez pare dni bo mialem koncert za koncertem to sie dziwili ze: no pewnie wyjechal bo cos nie gra.. no i tak mam fajnych sasiadow!:d
A co do grania w bloku to moj prof. mowil bo on sam mieszka w bloku ze jak ma jakis koncert albo chauturke to bierze trabe, wklada roztrab do szafy i gra.... ostatnio jak mialem takie natchnienie to gralem o 24 no i zeby nie pobudzic rodzicow i wszystkich to sprobowalem grac do szafy i normalnie nikt nic nie slyszal... Bardzo dobry sposob to jest!
Alem sie rozpisal
- Bartek
- Użytkownik
- Posty: 33
- Rejestracja: 7 gru 2006, 13:27
- Instrument/y:
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
To widze,że gra na trąbce jest respektowana przez wiekszość sąsiadów.Ja nie mam takich problemów bo mieszkam w domku. Ja słyszałem kiedyś na próbie o gościu co mieszkał w bloku i miał zatargi z sąsiadami,że gra na jakimś dęciaku. Ten w rewanżu zaczoł przyprowadzać do siebie kolegów i grali fff. Tak wiec lepiej z nami nie zacznynać
Człowiek, który pracuje rękami to robotnik
Człowiek, który pracuje umysłem i rękami to rzemieślnik
Człowiek, który pracuje rękami umysłem i sercem to artysta
Człowiek, który gra na trąbce to Ja:)
Człowiek, który pracuje umysłem i rękami to rzemieślnik
Człowiek, który pracuje rękami umysłem i sercem to artysta
Człowiek, który gra na trąbce to Ja:)
-
- Nowicjusz
- Posty: 2
- Rejestracja: 6 mar 2007, 13:36
- Instrument/y: amati
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: tarnów
no to widzę Tomko ze kapelke możesz szybko stworzyć:D a co do moich sąsiadów to jeden sie wyprowadził:D:D:P:P ale nie przez to że gram!!!! tylko za robotą pojechał. a drugi sąsiad to spokojna chłopina wiec jak gram sobie na trąbce to nie przeszkadza mu. znacznie gorzej jest jak zaczynam na perkusji grać!!! no ale jakoś musi wytrzymać:D:D:P
- reinevan
- Użytkownik
- Posty: 13
- Rejestracja: 26 maja 2007, 10:05
- Instrument/y: starocia :-D
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: zza winkla
A ja mieszkam w bloku I ostatnio okazało się że wszystkie sprawy z zakłócaniem ciszy ("no ile można grać") rozwiązuje butelka dobrego alkoholu przyniesiona dla miłego sąsiada proste? wymaga jednak trochę € na koncie bo to nie może być wino patykiem pisane
Viva la vida!!!
Orkiestra dęta tłuszcz - http://orkiestratluszcz.republika.pl/
Orkiestra dęta tłuszcz - http://orkiestratluszcz.republika.pl/
-
- Nowicjusz
- Posty: 3
- Rejestracja: 5 cze 2007, 16:42
- Instrument/y: Yamaha YTR4335
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: POLAND
Miałem takie problemy również.Skończyło to się moją przeprowadzką do domu jednorodzinnego i mojej rodziny.Oczywiście nie tylko przez to się przeprowadziłem.
Gdy mieszkałem w bloku i zacząłem grać koło 13 to najpierw piętro wyżej ,,sąsiadka" zaczęła odbijać piłką do kosza a na dole ,,sąsiad" zaczął walić po kaloryferach. Skończyło się to tak że ograniczyli mnie do godz 15 do tej godz mogłem tylko grać, lecz ja musiałem ćwiczyć coraz więcej.Gdy teraz mieszkam w domu jednorodzinnym mam święty spokój gram przy otwartym oknie różne ćwiczenia wargowe i nikt nic się nie burzy. Pozdro
Gdy mieszkałem w bloku i zacząłem grać koło 13 to najpierw piętro wyżej ,,sąsiadka" zaczęła odbijać piłką do kosza a na dole ,,sąsiad" zaczął walić po kaloryferach. Skończyło się to tak że ograniczyli mnie do godz 15 do tej godz mogłem tylko grać, lecz ja musiałem ćwiczyć coraz więcej.Gdy teraz mieszkam w domu jednorodzinnym mam święty spokój gram przy otwartym oknie różne ćwiczenia wargowe i nikt nic się nie burzy. Pozdro